Nawigacja

Komunikaty

Umorzenie śledztwa S.23.2017.Zn w sprawie zagłady w czerwcu 1941 r. w kompleksie leśnym w rejonie leśnictwa Bogulin w okolicach Mosiny 56 kobiet i mężczyzn, polskich pensjonariuszy Zakładu dla Ubogich w Śremie oraz 59 kobiet i mężczyzna, polskich pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Gostyninie

Marta Sankiewicz
Data publikacji 16.05.2018

Postanowieniem z dnia 10.05.2018 r. prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu umorzył śledztwo o sygn. S.23.2017.Zn w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości stanowiącej zbrodnię ludobójstwa, polegającej na zamordowaniu w czerwcu 1941 r. (dokładnej daty nie ustalono), w kompleksie leśnym w rejonie leśnictwa Bogulin w okolicach Mosiny 56 kobiet i mężczyzn, polskich pensjonariuszy Zakładu dla Ubogich w Śremie oraz 59 kobiet i mężczyzn, polskich pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Gostyninie przez działających wspólnie i w porozumieniu, w celu wyniszczenia polskiej grupy narodowościowej i idących na rękę władzy państwa niemieckiego, jego funkcjonariuszy: dowódcę Sonderkommando Lange I, Obersturmführera SS Herberta Lange i innych nieustalonych członków Sonderkommando Lange I, dr Wiktora Ratkę, niemieckiego dyrektora Szpitala Psychiatrycznego w Gnieźnie, urzędnika Samorządu Okręgowego w Poznaniu (Gauselbsvervaltung) Otto Fischera oraz innych nieustalonych funkcjonariuszy państwa niemieckiego.

W toku śledztwa ustalono, iż w Zakładzie dla Ubogich w Śremie przebywali pensjonariusze, którzy nie byli zdolni do samodzielnej egzystencji z powodu kalectwa, biedy, ułomności fizycznych i psychicznych. Po zajęciu Śremu przez wojska niemieckie, w miejsce dotychczasowego polskiego kierownictwa, powołano nowe, niemieckie. Kierownicze stanowiska objęły osoby przybyłe z Niemiec. W Zakładzie pozostał niższy polski personel pielęgniarski. Przygotowano listy wszystkich pensjonariuszy przeznaczonych do likwidacji. Ich opracowaniem zajął się dyrektor Szpitala Psychiatrycznego w Gnieźnie Wiktor Ratka, który badał w tym celu pensjonariuszy, przeprowadzając z nimi krótkie wywiady. Z ramienia tzw. samorządu okręgowego (Gauselbsvervaltung) całą akcję nadzorował jej urzędnik o nazwisku Otto Fischer. Z pensjonariuszy Zakładu dla Ubogich w Śremie Wiktor Ratka wskazał 56 osób do likwidacji, były to osoby bardzo chore, jego zdaniem, niezdolne do pracy.

Z zeznań przesłuchanych w toku śledztwa świadków, szczególnie byłych pracowników Zakładu dla Ubogich w Śremie wynika, iż akcja mordowania polskich pacjentów szpitala zaczęła się już w połowie czerwca 1941 r. Wtedy to w Zakładzie pojawił się samochód z niemieckimi żołnierzami oraz bardzo duży samochód ciężarowy, typu meblowóz, z zabudowanymi blachą bokami. Na jego bocznych ścianach widniał napis „Kaiser’s Kaffee Gescheft”. Pensjonariuszy wywożono tymi samochodami z Zakładu według uprzednio przygotowanych list. Osoby przeznaczone na stracenie ubierano w ich własne ubrania. Zdarzały się wypadki stawiania oporu bądź ukrywania się przed wywózką ze strony chorych. Personel Zakładu doprowadzał pensjonariuszy do ciężarówki z napisem Kaiser’s Kaffee Gescheft. W samochodzie tym mieściło się kilkadziesiąt osób. Z zeznań świadków wynika, iż samochody z pensjonariuszami kierowały się w kierunku Mosiny. Jak ustalono miejscem kaźni były lasy leśnictwa Bogulin koło Mosiny. Tutaj do samochodu podłączano butle z gazem, który doprowadzano do wnętrza ciężarówki. Po zagazowaniu, chowano zwłoki zabitych pacjentów w licznych masowych mogiłach, wcześniej przygotowanych przez zmuszonych do tego polskich więźniów Fortu VII. Likwidacja pacjentów trwała dwa dni. Chorych wywożono na stracenie raz dziennie. W podobny sposób zamordowano w tym miejscu w czerwcu 1940 r., już po likwidacji pensjonariuszy Zakładu dla Ubogich w Śremie, 59 polskich pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Gostyninie, których przywieziono do Zakładu dla Ubogich w Śremie transportem kolejowym.

Wobec klęski na froncie wschodnim, w celu ukrycia miejsc zbrodni, ciała zabitych, pochowane w lasach leśnictwa Bogulin były w 1944 r. wygrzebywane i palone na prowizorycznych stosach przez specjalnie do tego powołane Sonderkommando. Popioły rozrzucano po lesie. Fakt ten praktycznie uniemożliwił identyfikacje zwłok i określenie liczebności ofiar.

Po wymordowaniu pensjonariuszy Zakładu dla Ubogich w Śremie oraz pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Gostyninie, pozostali przy życiu pensjonariusze zostali przeniesieni do dwóch prywatnych budynków, do których przeniesiono Zakład, część wywieziono do Wielenia. Dotychczasowe zabudowania Zakładu przejęło wojsko.

W wyniku wykonanych w śledztwie czynności procesowych ustalono część sprawców, którzy ponoszą odpowiedzialność za tę zbrodnię. Zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków, byłych więźniów Fortu VII w Poznaniu, wynika jednoznacznie, że bezpośrednimi sprawcami zamordowania pacjentów szpitala w Kościanie byli członkowie tzw. Sonderkommando Lange I, którego dowódcą był Obersturmführera SS Herbert Lange. To właśnie ci więźniowie byli bezpośrednimi świadkami zagazowania pensjonariuszy Zakładu dla Ubogich w Śremie oraz Szpitala Psychiatrycznego w Gostyninie i oni jednoznacznie wskazują na członków tego komanda, jako sprawców zbrodni. Dowódca tego Sonderkommando Herbert Lange zginął w walkach w dniu 20.04.1945 r. w Berlinie. Mimo wykonania szeregu czynności procesowych nie zdołano ustalić danych innych, poza Herbertem Lange, członków tego oddziału, którzy byli bezpośrednimi sprawcami tej zbrodni.

Z zeznań świadków wynika również, iż czynny udział w przygotowywaniu list pacjentów Zakładu dla Ubogich w Śremie przeznaczonych do likwidacji miał dr Wiktor Ratka, który dokonywał selekcji pensjonariuszy w Śremie oraz Otto Fischer, urzędnik tzw. samorządu okręgowego (Gauselbsvervaltung), który całą akcję nadzorował. Jak ustalono żaden z nich już nie żyje. Wiktor Ratka zmarł 5.04.1966 r., nie ustalono losów Otto Fischera, jednak z uwagi na fakt, iż urodził się on w roku 1903 przyjęto, iż nie żyje.

Mając na uwadze powyższe ustalenia, śledztwo umorzono – w stosunku do sprawców ustalonych – wobec ich śmierci, w stosunku do nieustalonych, wobec ich niewykrycia.

Naczelnik

Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni

przeciwko Narodowi Polskiemu

w Poznaniu

prokurator Sylwester Napieralski

do góry