E-Księgarnia
„Kolęda nadziei” wybrzmiała w bazylice św. Jana w Berlinie. Wyjątkowy koncert w wykonaniu Zagan Acoustic został zorganizowany przez Instytut Pamięci Narodowej w ramach Przystanku Historia w Berlinie wspólnie z Ambasadą RP w Berlinie, Instytutem Polskim w Berlinie i Polską Misją Katolicką w Berlinie.
Gości powitali i świąteczne życzenia złożyli: Ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś, dyrektor Instytutu Polskiego w Berlinie Marzena Kępowicz oraz dyrektor poznańskiego oddziału IPN dr hab. Rafał Reczek.
To w słowach kolęd przez lata utrwalała się historia Polski, a kolejne zwrotki, dopisywane pod wpływem bieżących wydarzeń, przekazywane były następnym pokoleniom w rodzinnych śpiewnikach i podczas wspólnych śpiewów. Obok popularnych kolęd i pastorałek wykonane zostały również kolędy obozowe i okupacyjne (np. „Kolęda katyńska” czy „Kolęda warszawskich powstańców” do kompozycji Krzysztofa Falkowskiego). Czas Bożego Narodzenia to bowiem nie tylko chwile pełne radosnego świętowania i obecności bliskich, ale również okres zadumy, tęsknoty i wspomnień tych, których zabrakło przy świątecznym stole.
Na koncercie w wykonaniu zespołu muzycznego Zagan Acoustic, w składzie: Paweł Zagańczyk – kierownik artystyczny koncertu, wokalistki: Agnieszka Brenzak-Guz i Karolina Leszko, Joachim Łuczak – skrzypce, Paweł Zagańczyk – akordeon, Dawid Głowacki – klarnet, Jarosław Stokowski – kontrabas, Łukasz Łapiński – instrumenty perkusyjne, wykonany został następujący program:
- Bogurodzica
- Gdy się Chrystus rodzi
- Kolęda łagrowa
- Kolęda warszawskich powstańców (autor muzyki – Krzysztof Falkowski)
- Mizerna cicha
- Kolęda (autor muzyki – Krzysztof Falkowski)
- Przybieżeli do Betlejem
- Oj Maluśki
- Lulajże, Jezuniu, na polskiej ziemi
- Szara kolęda
- Cicha noc
- Dzisiaj w Betlejem
- Jezus malusieńki
- Kolęda zła (autor muzyki – Krzysztof Falkowski)
- Kolęda katyńska (autor muzyki – Krzysztof Falkowski)
- Wśród nocnej ciszy
Bóg narodził się w ubogiej stajni – w rodzinie, której nie chciano przyjąć pod dachy domostw. Radość z nowego życia mieszała się zapewne z lękiem. Podobnie jak w przypadku Polaków, którym przyszło spędzić Boże Narodzenie samotnie, w niewoli lub poza granicami kraju. Świętowanie narodzin Zbawiciela przyćmiewały niepewność i strach.
Stało się jednak tak, że duch polski przezwyciężył własną niemoc i plany okupanta, bo gdy Bóg się rodzi „moc truchleje”, „ogień blaknie, blask ciemnieje”. Nasi rodacy mieli gorącą nadzieję, że całe zło kiedyś przeminie, że sprawiedliwości stanie się zadość.
Wydarzenia historyczne, ważne momenty w historii narodu zawsze znajdowały odzwierciedlenie w sztuce. W trudnych chwilach ludzie próbują szukać ukojenia w tworzeniu, chcąc oddać przeżywane przez siebie emocje. Święta Bożego Narodzenia zwykle wiążą się z pięknymi chwilami spędzonymi w gronie najbliższych, do których wraca się przez całe życie. Dla wielu wspólnie śpiewane kolędy to symbol rodzinnego zjednoczenia.
W trakcie koncertu „Kolęda nadziei” usłyszeliśmy znane kolędy i pastorałki, ale również te mniej popularne, patriotyczne, które przywracają pamięć o trudnych momentach w historii Polski, kiedy to nasz naród musiał walczyć o przetrwanie – zarówno fizyczne, jak i kulturowe. Teksty tych kolęd powstawały w miejscach niekojarzących się z radosnym obchodzeniem świąt Bożego Narodzenia – w bombardowanych miastach, niemieckich obozach koncentracyjnych i zagłady, sowieckich łagrach czy obozach jenieckich.
Towarzyszące więźniom niemieckich obozów pragnienie przetrwania nieludzkich warunków, odrodzenia nadziei i łączenia się w czasie świątecznym z rodziną znajdowało wyraz w grafikach, rysunkach i kartkach świątecznych z życzeniami przepełnionymi tęsknotą za wolnością i bliskimi…