Nawigacja

Aktualności

Przekazanie podopiecznym Środowiskowego Domu Samopomocy „Na Skarpie” opieki nad grobem Władysława Bindulskiego – Gozdowo, 29 lipca 2022

W przededniu 78. rocznicy Powstania Warszawskiego pracownicy poznańskiego Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa przekazali po opiekę uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy „Na Skarpie” w Gozdowie koło Wrześni nowy nagrobek Władysława Bindulskiego.

Nasz bohater urodził się w roku 1899 w nieodległym Sołecznie. Pędziłby być może w rodzinnych stronach spokojne życie, gdyby nie II wojna światowa. Po jej wybuchu i włączeniu okolic Wrześni w granice niemieckiego Kraju Warty, został wysiedlony na Lubelszczyznę, gdzie związał się konspiracją niepodległościową.

Należał do Wojskowej Służba Ochrony Powstania, która miała po wybuchu ogólnonarodowego powstania zająć się służbą wartowniczą, zwalczaniem dywersji oraz oczywiście bojową współpracą z oddziałami liniowymi atakującymi strategiczne obiekty.

Dokładnie nie wiemy niestety, jak wyglądało zaangażowanie Władysława Bindulskiego w akcje podziemia, ale na pewno zapłacił za swój patriotyzm wysoką cenę. Po wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej starał się ukrywać w Lublinie pod nazwiskiem… Antoniego Padewskiego. Został jednak aresztowany i następnie skazany w grudniu 1944 roku przez Sąd Garnizonowy w Lublinie na 10 lat więzienia.

Ostatecznie, wyszedł na wolność wiosną 1947, ale – jak wielu byłych AK-owców – nie mógł zapewne czuć się bezpiecznie. Zmarł w roku 1978, a jego mogiła przez lata niszczała ze względu na brak najbliższej rodziny.

W związku z tym grób został wpisany do prowadzonej przez Prezesa IPN ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski, a następnie IPN postawił bohaterowi nowy nagrobek.

Z wielką radością oddaliśmy go pod opiekę uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy „Na Skarpie” w Gozdowie. Podopieczni zorganizowali wraz z wychowawcami wspaniałą akademię patriotyczną, podczas której wręczono symboliczny akt przekazania opieki nad grobem Władysława Bindulskiego.

Zapał i entuzjazm uczestników utwierdziły nas w przekonaniu, że oddaliśmy mogiłę bohatera w dobre ręce.

Kacper Awzan, Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa

do góry