Nawigacja

Aktualności

Wyjazd Pamięci do KL Mauthausen–Gusen i Zamku Śmierci Hartheim w Górnej Austrii – 17 czerwca 2022

17 czerwca 2022 r. miasteczko Mauthausen i klasztor Sankt Florian

Podróż szlakiem niemieckich obozów koncentracyjnych zlokalizowanych w Austrii (system obozów Mauthausen–Gusen) rozpoczęła się od krótkiej wizyty w miejscowości Mauthausen. Uczestnicy udali się na miejscowy rynek, gdzie znajduje się charakterystyczna rzeźba, naturalnej wielkości sarenki, wykonana z pochodzącego z okolicznych kamieniołomów granitu. Z rzeźbą tą wiąże się wyjątkowa historia.

Sarenkę wykonał pochodzący z Wielkopolski więzień obozu Gusen Stanisław Krzekotowski (1921–1996). Został on aresztowany 20 kwietnia 1940 r. Osadzony najpierw w poznańskim Forcie VII, został następnie przewieziony do KL Dachau i Gusen. Udało mu się przeżyć w dużej mierze dzięki austriackiemu zamiłowaniu do piękna i swoim zdolnościom rzeźbiarskim. Zostały one zauważone przez Johanna Prinza, który przez pewien czas, w zakładzie znajdującym się na terenie obozu, przyuczał więźniów do kamieniarskiego fachu. Powierzył Krzekotowskiemu w 1943 r. zadanie wyrzeźbienia z granitu sarenki, która miała ozdobić ogród Franza Ziereisa, komendanta obozu Mauthausen. To zadecydowało, że Polak otrzymał nieco lepsze warunki bytu. Po wyzwoleniu obozu przez wojska amerykańskie 5 maja 1945 r. ogród komendanta został zniszczony, jednak rzeźbę sarenki uratował syn kamieniarza – Johann Prinz jr.

Rzeźba powstała w 1943 r. na rozkaz komendanta KL Mauthausen Franza Ziereisa. Po wojnie trafiła do centrum miasta i stoi tam do dziś, obok dwóch „umywalek” z pobliskiego obozu Mauthausen, które pełnią tam dzisiaj bliżej nieokreśloną rolę. Do niedawna służyły jako kwietniki, ale po interwencji strony polskiej zostały opróżnione z ziemi. Z inicjatywy Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych z siedzibą w Poznaniu odsłonięto w 2017 r. tablicę informującą o autorze w języku polskim. Rzeźba jest jednym z nielicznych śladów polskiej martyrologii związanych z jednym z najcięższych niemieckich obozów KL Mauthausen.

Po wizycie w miasteczku Mauthausen, z którego po przybyciu pociągami więźniowie wyruszali do znajdującego się kilka kilometrów na północ obozu koncentracyjnego o tej samej nazwie, polska grupa wyruszyła do klasztoru Sankt Florian, gdzie miała swoją bazę noclegową.

Tam doszło do bardzo miłego spotkania z opatem klasztoru, który opowiedział historię związków polsko-austriackich w tym miejscu oraz życzliwie przyjął całą grupę na ziemi austriackiej. To wyjątkowo piękne i ważne miejsce dla europejskiego dziedzictwa kulturalnego było bazą noclegową dla polskiej delegacji.

do góry